Poniżej znajdziesz strony należące do kategorii “Standard Deweloperski”
ADBUD nazywa „schowek na miotły” garażem.
Na papierze wygląda to całkiem poważnie: garaż 5 × 3 m, dumnie opisany jako „miejsce postojowe dla samochodu”. Brzmi jak normalny garaż, prawda?
Dopóki nie policzysz, co tam realnie wchodzi.

Jak oni zmieścili samochód w schowku na miotły?
Na wizualizacji wstawiono samochód o wymiarach około 3,9 × 1,5 m – czyli kompaktowy, wąski maluch, bardziej z kategorii „auto miejskie do galerii handlowej” niż „rodzinny pogromca tras”. I nawet z takim autkiem robi się tam ciasno jak w windzie w godzinach szczytu.
Oddaj fartucha, czyli jak Adbud „oddaje klucze”
Są deweloperzy, którzy sprzedają marzenia. Są też tacy, którzy sprzedają „domy z ogródkiem w bliskości natury”. A potem jest Adbud Development – mistrz języka urzędniczo-budowlanego, który najwyraźniej uważa, że fraza „Planowane oddawanie kluczy wakacje 2026” brzmi zachęcająco.
Nie, drogi ADBUDzie. Nie brzmi.
U profesjonalnych deweloperów mamy „uroczyste przekazanie kluczy”, „wręczenie kluczy nowym właścicielom” – słowem: moment symboliczny, w którym inwestor kłania się klientowi i mówi „dziękujemy za zaufanie”.
A u was? „Oddawanie kluczy”. Jakbyście po prostu mieli już dość i chcieli to mieć z głowy. W uszach od razu słychać Michela Morana z MasterChefa: „Oddaj fartucha!”.
Pułapka „standardu deweloperskiego podwyższonego”
„Sprzedaż domów w standardzie deweloperskim podwyższonym” brzmi jak klasyczny bełkot marketingowy. Zero treści, zero konkretu – tylko wciśnięte słowo podwyższonym, żeby klientowi wydawało się, że dostaje coś więcej, choć nikt nie mówi co dokładnie. To jakby reklamować samochód hasłem „auto z kierownicą ulepszoną” – fajnie, tylko co to niby znaczy?
Hasło jest tak nudne i korporacyjne, że mogłoby wisieć na banerze każdej firmy budowlanej. Nie ma w nim ani obietnicy, ani wyróżnika, ani emocji – nic, co przyciągnęłoby klienta. W dodatku „standard deweloperski podwyższony” to oksymoron – jakby przyznać, że „normalny” standard to bieda, ale my damy Wam troszkę mniej biedy, więc macie się cieszyć.