ADBUD: deweloper czy fabryka fejków?
admin
Po zapoznaniu się z ofertą ADBUD można by pomyśleć, że to kolejny deweloper budujący osiedla pod Wrocławiem. Ale wystarczy zajrzeć na ich profil Google, by nabrać wątpliwości – czy oni naprawdę wylewają beton i stawiają mury, czy raczej produkują opinie w hurtowych ilościach?
W ostatnich dniach na profilu ADBUD w Wilkszynie pojawiła się lawina zachwytów. Wszystko pięknie, tylko że te „opinie” powstały w odstępie kilku minut. Każda pełna entuzjazmu, każda bez konkretów, każda jak z tej samej sztancy. Można odnieść wrażenie, że nie zadowoleni klienci pisali te komentarze, a jeden wyjątkowo pracowity marketingowiec na zmianie nocnej.
Kiedy kolejne pozytywne opinie spadają jak z drukarki, człowiek zaczyna się zastanawiać – może ADBUD faktycznie przerzucił się z budowy domów na stawianie wirtualnych fundamentów pod swoją reputację? Bo na razie wygląda to tak, jakby więcej energii wkładali w PR niż w realne prace na budowie.
Można się śmiać, ale to raczej gorzki uśmiech. Bo jeśli ktoś naprawdę ma dobrą ofertę i zadowolonych klientów, nie musi zasypywać internetu fikcyjnymi zachwytami. A tu mamy klasyczny przypadek „malowania trawy na zielono” – tylko że zamiast pędzla i farby użyto kont z losowymi imionami i zdjęć z banku twarzy.
Więc jeśli planujesz budowę domu w Wilkszynie i trafisz na profil ADBUD – zachowaj czujność. Bo wszystko wskazuje na to, że ten deweloper zamiast budować w terenie, buduje sobie legendę w Google.
Komentarz redakcyjny:
W branży deweloperskiej nie brakuje kreatywności, ale ADBUD zdaje się podchodzić do niej w wyjątkowy sposób – zamiast inwestować w jakość wykonania, inwestują w jakość komentarzy. I trzeba przyznać – te drugie wychodzą im znacznie równiej niż ściany. To już nie pierwszy raz gdy zostali przyłapani na fałszowaniu opinii. przykład 1 przykład 2

Liczne komentarze dodane w przeciągu kilku minut. Powiedzieć, że to naplucie potencjalnym klientom w twarz to eufemizm.